poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Hejka!
Buhahahaha. Pierwsze powitanie w języku polskim należy do Madzi! Więc tak, tym (jakże oryginalnym!) powitaniem chciałabym zaprościć was do przeczytania kolejnej częśći naszego opowiadania! :3

Perspektywa Lucy:

 - Kto to zrobił?
- Podejrzewasz kogoś?
- Jesteśmy tu tylko dwie w tym mieszkaniu…
- Miriam! Zgłupiałaś?! Ja tego nie zrobiłam! I ty też!
- No wiem, wiem, przepraszam.
- Na razie nie gadajmy o tym. Idziemy spotkać się z chłopakami. Zaraz się spóźnimy. Ruszaj się dziewczyno.
- Już idę!
W drodze do parku nie wiele się odzywałyśmy, obydwie zbyt pochłonięte myślami na temat tamtego wydarzenia. Może ktoś robi z nas sobie jaja? Ale jak się dostał do domu? Przecież Miriam zamykała drzwi. Sama jej o tym przypominałam. Może lepiej powiedzieć o tym bliźniakom? Ale co jeśli narazimy ich na jakieś niebezpieczeństwo? No ale dobrze, nie warto się tym teraz zadręczać. Doszłyśmy już do parku, a chłopaki już na nas czekali.
- Hej, Lucy, Miriam tutaj!
Zaczęli nam machać. Zwolniłam kroku. Od pocałunku z Erykiem minęło już trochę czasu, a ja wciąż nie mogłam wyrzucić go z pamięci.Chłopak podbiegł do mnie i zakręcił dookoła. Tak się cieszę że go mam. Nie mogę go zamartwiać jakimiś głupimi żartami rzucanymi w moją stronę.
- Miriam?
 Ichiro, wydawał się być zmartwiony, a moja przyjaciółka musiała odlecieć. Pewnie myśli o tym co się stało. Chłopak próbował się z nią skontaktować przez dobre 10 minut.
- Miriaaaaaaaaaaaaaaaaaam!
Moja przyjaciółka wreszcie na niego spojrzała.
- Co?! Chłopaki! Co wy tu robicie?! Mieliśmy się spotkać w parku! - Była mocno zdezorientowana.
- I właśnie tu jesteśmy, głuptasie – powiedział Ichiro.
- O matko, przepraszam, nie zauważyłam! - Dziewczyna lekko się zarumieniła, pocałowała chłopaka w nos i złapała go za rękę. Eryk również wziął mnie za rękę i we czwórkę ruszyliśmy przez park. Po chwili Ichiro odciągną Miriam na bok. Nie wiedziałam co się tam dzieje bo rozmawiałam z moim chłopakiem. Boże jak to dziwnie brzmi. Poczułam czyjeś spojrzenie na plecach. Wiedziałam, że to Miriam. Pewnie nie wie czy ma powiedzieć Ichiro o tym co zaszło. Lekko pokręciłam głową. Może powiemy im ale nie tutaj, nie w tym momencie. To nasza pierwsza randka i powinniśmy się nacieszyć tym dniem.
Magda-chan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz