piątek, 8 listopada 2013

Alicja w Krainie Serc

Hola!
Ta, nietypowe powitanie... Zastanawiacie się dlaczego? Otóż moi drodzy czytelnicy zaczęłam chodzić na hiszpański! Jej! Za miesiąc kończę ale szczegół. Chciałam was serdecznie przeprosić za brak jakichkolwiek oznak życia z mojej strony, ale po raz kolejny dobiła mnie szkołą i zajęcia pozalekcyjne. Szczerze gdy już przychodził weekend to nie chciało mi się nic pisać i spędzałam dnie nad mangami czy różnymi grami. No ale ogarnęłam się i piszę! A co napiszę? Muszę się wam pochwalić, że napisałam piękną recenzję Małego Księcia! Chcecie przeczytać?....... Wiem ja też nie. Teraz bez zbędnych komentarzy, oto dzisiejsza manga.


Alicja w Krainie Serc
No więc... Muszę wam powiedzieć, że manga mocno mnie zaciekawiła. Przyznam, że bardzo spodobała mi się ta, zupełnie inna od oryginalnej, historia Alicji. Bohaterka jest dziewczyną która zawsze buja w obłokach. Pewnego dnia zostaje wciągnięta do gry przez pewnego chłopaka z króliczymi uszami. Jak się okazuje gra nie jest prosta, a Alicja jest tam tylko pionkiem. Każdy przekazuje ją sobie z rąk do rąk. Postanie pojawiają się z znikąd i równie szybko znikają. Jakie są reguły gry? Jak Alicja ma wrócić do domu i czy w ogóle uda jej się wydostać z tej dziwacznej krainy? O tym musicie się przekonać sami. Jak już zapewne wiecie, manga jest zakończona i wydana w polskiej wersji językowej. Obecnie, bardzo ładnie leży sobie na mojej półce (no może nie wszystkie części, tylko jeden tom, ale już niedługo, bo tuż po wydaniu Kaichou i Dengeki Daisy 12, będą spokojnie spoczywały na mej półce) i muszę przyznać, że zakupu nie żałuję. Jak najbardziej polecam.


Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz