Hej
Cześć, dzisiaj mam dla was kolejną... Słowo mi uciekło. Trudno, dziś znowu wam napisze opis anime. Ale najpierw chcę się z wami podzielić pewnym faktem. Otóż Asia ma potworną fazę na "Very Good" Block B (jeśli nie słuchaliście :O to macie linka klik) Takie jak najbardziej w moim stylu. Podoba mi się moment kiedy U-kwon śpiewa... No nic, przejdźmy do recenzji (własnie o to słowo mi chodziło :P) anime.
Watashi ga motenai no wa dou kangaetemo omaera ga warui
Em... Tak... Anime opowiada o...
Jest to historia dziewczyny, która ma 50-cio letnie doświadczenie w randkowaniu. Tyle, że jest to jedynie "wykształcenie" w grach komputerowych. Kuroki - bo tak nazywa się bohaterka - to tak naprawdę nieśmiała dziewczyna, która nade wszystko stara się być popularna. Hm... Te jej nadmierne chęci nie raz udowodniły, że desperacko chce się z kimś zakumplować, przez co można sobie o niej wyrobić zdanie "wariatki".
Jej najlepszym poradnikiem jest internet, jednak potem szuka rożnych odpowiedzi u Yuu - przyjaciółki z gimnazjum (tak, jeden rodzynek wśród morza nieznajomych). Jednak sposoby, których próbuje nie działają... Najlepiej. Za każdym razem kończą się porażką lub upokorzeniem.
![]() | |||
Tia... Jedna z prób stania się "kawaii" |
No tak, anime zachęciło mnie do jeszcze większego umiłowania łóżka, domu i komputera, oraz umocniło mnie w przekonaniu, że do życia nie potrzebuję kontaktów międzyludzkich. A do tego zapewniło mnóstwo śmiechu. Niektóre momenty tak mnie rozbawiały, że moja klawiatura i biurko ledwo żyją. Chichrałam bez opamiętania. Anime jak najbardziej do polecenia, zachęcam Was wszystkich. A teraz żegnam się, papa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz